Nie lubiłam chodzić do przedszkola.
Pamiętam, jak marudziłam (to dość łagodne słowo) przed wyjściem z domu i że zawsze się spóźniałam, chociaż budynek przedszkola stoi dokładnie naprzeciw mojego bloku.
Ale nie ma tego złego, bo przedszkole
Nie lubiłam chodzić do przedszkola.
Pamiętam, jak marudziłam (to dość łagodne słowo) przed wyjściem z domu i że zawsze się spóźniałam, chociaż budynek przedszkola stoi dokładnie naprzeciw mojego bloku.
Ale nie ma tego złego, bo przedszkole