Ile straciliśmy, nie czytając Harry’ego Pottera w oryginale?
Są takie frazy i żarty, które ciężko przetłumaczyć (dlatego warto uczyć się języków obcych – żeby czytać ukochane książki w oryginale!). Dzisiaj o ułożonych przez Rowling grach słownych, które przepadły w tłumaczeniu.
Jak w każdy wtorek, odbywamy sentymentalną podróż do Hogwartu. Wszystkie posty z serii znajdziecie pod tagiem Harry Potter, a listę planowanych publikacji we wpisie: Cykl o Harrym Potterze + FAQ .
5 gier słownych z Harry’ego Pottera
5. Grimmauld Place – dom rodu Blacków, który poznajemy w „Zakonie Feniksa”. Grimmauld Place wymawiamy tak samo, jak „grim old place” oznaczające „ponure stare miejsce”.
4. Knight Bus – po polsku Błędny Rycerz, autobus czarodziejów. Angielskie „knight” (rycerz) wymawiamy w ten sam sposób, co „night” – noc. Tak więc „Knight Bus” wymawiamy jak „night bus”, co oznacza po prostu nocny autobus.
3. Diagon Alley – ulica Pokątna. Dosłownie przetłumaczylibyśmy jako „ulica Diagon”, jednak całość przeczytana po angielsku brzmi jak słowo „diagonally” – „po przekątnej”.
2. Knockturn Alley – ulica Śmiertelnego Nokturnu. Całą nazwę wymawiamy tak jak słowo „nocturnally”, które oznacza „nocą”, „nocną porą”.
1. Mirror of Erised – magiczne Zwierciadło Ain Eingarp. Tutaj sens akurat NIE przepadł w tłumaczeniu, ale ta ciekawostka wpisuje się w dzisiejszy temat. Nie wszyscy wiedzą – dlaczego w tak odmienny sposób przetłumaczono nazwę lustra? Jeśli obie nazwy przeczytamy od tyłu:
Erised -> Desire
Ain Eingarp -> Pragnienia
Cały napis na zwierciadle brzmi:
„AIN EINGARP ACRESO GEWTEL AZ RAWTĄ WTE IN MAJ IBDO”
Co przeczytane od tyłu daje nam:
„Odbijam nie twą twarz, ale twego serca pragnienia”
Znacie jeszcze jakieś zabawne gry słów z Harry’ego, które ciężko było przetłumaczyć? Czytaliście oryginał? 🙂
Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych wpisów, zaobserwuj mój profil na Instagramie i bądź na bieżąco 🙂
Tak sobie myślę, że to bardzo trudne być tłumaczem książek. W końcu w każdym języku jest wiele gier słownych, które jakoś trzeba przełożyć, a nie zawsze udaje się to zrobić tak, żeby czytelnik załapał, o co chodzi 🙂
Myślę, że jest ciężko, ale chyba gorzej od prozy jest tłumaczyć poezję, gdzie warstwa językowa jest baardzo ważna 😀
Wow 🙂 Harrego co prawda czytałam lata temu, kiedy jeszcze o angielskim miałam marne pojęcie… 🙂 bardzo interesujący wpis!
Dziękuję! 🙂
przeczytałam już cztery pierwsze części w oryginale, ale więcej gier słownych nie wyłapałam. super post, mam nadzieję, że będziesz dalej tworzyć tę serię 😀
Dziękuję, jeszcze kilka pomysłów mam 🙂
O proszę! Bardzo ciekawy wpis. Pozostaje chyba przeczytać Harrego w oryginale 😉
Ciekawe! Moim zdaniem akurat ulica Pokątna zgrabnie oddaje grę słów 😉
tego z Ain eingarp nie zauważyłam