Dlaczego wciąż popełniamy błędy? Czy da się ich uniknąć?
Nie da się. Błędy zawsze były i będą częścią naszego życia.
Dlaczego je popełniamy? Czy tylko dlatego, że jesteśmy niedoskonali?
Nie, nie tylko – jesteśmy wręcz tak zbudowani, żeby się mylić!
Czyli warto popełniać błędy?
Mówią, że porażki są lepsze od sukcesów, bo czegoś nas uczą – ale ja się z tym nie zgadzam. Sukcesy również nas uczą. Porażki tego, co nie działa, podczas gdy sukcesy tego, co działa.
To jakie są jeszcze korzyści porażek? Dlaczego nasz obarczony ryzykiem błędu sposób myślenia przeważył w ewolucji?
„Sama inteligencja nie wystarcza, żeby zapanować nad otoczeniem. Trzeba jeszcze odrobiny szaleństwa.”
Mózg się myli!: Dlaczego błędy mózgu są naszą siłą, Henning Beck
Bo to właśnie w porażkach i pomyłkach kryje się możliwość dokonania ulepszeń!
„Wielu naukowych, kulturalnych czy gospodarczych przełomów dokonano w pewnym stopniu dzięki błędom. Aleksander Fleming pozwolił zapleśnieć naczyniom z kulturami bakterii i odkrył dzięki temu penicylinę. Edouard Bénédictus zapomniał wypłukać naczyń w swoim laboratorium chemicznym; jedno z nich, wyjątkowo brudne, upadło na podłogę i się nie stłukło – w ten sposób Bénédictus wynalazł bezpieczne, bezodpryskowe szkło, tzw. szkło laminowane. Gdy inżynier Percy Spencer stał przed olbrzymim aparatem do wytwarzania fal elektromagnetycznych, zauważył, że w kieszeni spodni stopił mu się batonik czekoladowy – dzięki temu wynalazł kuchenkę mikrofalową.”
Mózg się myli!: Dlaczego błędy mózgu są naszą siłą, Henning Beck
Co więcej, to dzięki błędom prognostycznym mózgu jesteśmy wrażliwi na nagradzanie. Kiedy nasz mózg się pomyli i wydzieli za mało dopaminy, jej późniejszy wzrost odczuwamy jako nagrodę.
„W nauce model ten nazywa się hipotezą błędnego przewidywania nagrody (ang. reward-prediction error hypothesis). Innymi słowy, gdyby nasz mózg nigdy się nie mylił i zawsze umiał trafnie przewidzieć przyszłą nagrodę, nigdy nie bylibyśmy szczęśliwi.”
Mózg się myli!: Dlaczego błędy mózgu są naszą siłą, Henning Beck
Ponoć w Dolinie Krzemowej poniesienie porażki jest prostą drogą do kolejnej inwestycji.
„Bo jeśli komuś przy jednym czy drugim start-upie nie powinęła się noga, to brak mu atutów, by potencjalni inwestorzy brali go poważnie (wedle zasady, że „kiedyś musi zdarzyć się błąd, a ja, inwestor, nie chcę wtedy na tym stracić”). Kto zaś zaliczył wpadkę, ten dowiódł, że potrafi poradzić sobie z porażką. Tylko tak można założyć następne przedsiębiorstwo high-tech.”
Mózg się myli!: Dlaczego błędy mózgu są naszą siłą, Henning Beck
Jaka życiowa porażka najwięcej Was nauczyła albo sprawiła, że wpadliście na świetny pomysł?
Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych wpisów, zaobserwuj mój profil na Instagramie i bądź na bieżąco 🙂
Nie warto.
Ale jak już się je uczyniło – to trzeba to wykorzystać. Porażkę przekuć na wygraną.
Dlaczego nie warto?
Porażki pozwalają spojrzeć na pewne rzeczy inaczej – „uwierzyć”, że coś naprawę istnieje lub nie. np. że jak ktoś się zawsze do nas szeroko uśmiecha, to faktycznie może nie mieć dobrych zamiarów albo wręcz odwrotnie: osoba o wiecznie kamiennej twarzy kryje w sobie ogromną wartość.
Warto słuchać innych, jednak własne błędy tez są potrzebne – „stety” lub nie 😉
I dzięki własnym błędom możemy postarać się ustrzec przed nimi innych 🙂
Też, choć z nimi może być dokładnie tak jak z nami – muszą się o czymś przekonać na własnej skórze. Choć przestrogi mogą niejako stworzyć taką „poduszkę bezpieczeństwa”, dzięki której dana osoba mniej się poobija 😉
Oczywiście, słuszna uwaga 🙂
🙂
Autorko dobry biografia, ale romans? Historia, która wydarzyła się naprawdę, niekoniecznie różowa. Co polecasz?
Może „Tatuażysta z Auschwitz”? Tylko trzeba wziąć pod uwagę, że niestety jest tam dużo błędów historycznych.
Dziękuję bardzo za pomysł.
Pozdrawiam