O czym bohater „Władcy Pierścieni” Tolkiena – Peregrin Tuk – może tylko pomarzyć?
Jaka to rzecz, którą teraz każdy z nas może się pochwalić?
Nadszedł smutny dzień rozstania Drużyny Pierścienia. Smutny, bo chociaż bohaterowie odnieśli doniosłe zwycięstwo, to przecież… już się więcej wszyscy nie spotkają. Cała kompania, rozrzucona po wielkim Śródziemiu, już nigdy ponownie się nie zejdzie.
– Chciałbym mieć taki kryształ, w którym można widzieć wszystkich przyjaciół – rzekł Pippin. – Chciałbym znać sposób, żeby z wszystkimi rozmawiać choćby z daleka.
„Powrót Króla” J.R.R.Tolkien
Gdyby tylko mogli…!
A my możemy.
Żyjemy w czasach galopującego postępu w telekomunikacji. Telefony, poczta elektroniczna, Facebook, Instagram – są częścią naszego życia.
Korzystanie z mediów społecznościowych jest jednakże nierzadko potępiane: bo to utrzymywanie sztucznych kontaktów, które nic nie znaczą, popisywanie się, dowartościowywanie, nic nie wnosi do prawdziwego życia, i w ogóle, żałosny owczy pęd.
A może warto czasem to docenić?
Że nie musimy tygodniami czekać na list od bliskiej osoby? Spędzać w podróży wielu dni? Odliczać dni do spotkania i rozmowy?
Teraz, pomimo ogromnej odległości, możemy niemal uczestniczyć w czyjejś codzienności! Możemy dzielić się życiem z kimś, z kim nie możemy na co dzień być. Szkoda, że jest to tak często krytykowane – bo to głupie, nieprawdziwe, nieistotne.
Może zamiast narzekać na dzisiejsze czasy, wyciągniemy z nich to, co najlepsze?
Pippin by tak zrobił.
Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych wpisów, zaobserwuj mój profil na Instagramie i bądź na bieżąco 🙂
Prawda! We wszystkim trzeba zachować umiar i znaleźć złoty środek. Bo można przesadzić w dwie strony – albo uzależnić się całkowicie od portali społecznościowych i nie mieć życia poza nimi albo totalnie się od nich odciąć i być alienem 😀
Bardzo dobry tekst, krótki a dosadny. W dzisiejszych czasach ludzie nie potrafią znaleźć złotego środka, a przecież technologia oferując nam te udogodnienia „chce nam pomóc” a nie zaszkodzić. To tylko nasz wybór czy media społecznościowe będą gwoździem do trumny znajomości z drugim człowiekiem, czy jednak źródłem podtrzymania jej przed spotkaniem w cztery oczy.
Pozdrawiam,
Ewa z http://www.mybooksandpoetry.blogspot.com
Masz rację – to narzędzie i możemy wybrać, w jaki sposób chcemy z niego skorzystać 🙂
Super po prostu. Gdyby Pippin miał WhatsAppa albo Messengera….