Jak zmieniłam życie w rok

Jak godnie żyć? Jak zmienić swoje życie na lepsze?
I od czego zacząć?

Jeśli lubicie historie osobistych zmian, to być może to jest coś dla Was.

jak zmieniłam życie w rok - recenzja książki

 

„Jak zmieniłam życie w rok” Malwiny Bakalarz to jedna z takich historii.

Książka krótka, rozsądna, napisana lekkim i przyjemnym stylem.

 

Jeśli czytaliście już kilka sztandarowych pozycji z literatury rozwoju osobistego, nie sądzę, byście znaleźli w tej książce nowe lub zaskakujące pojęcia, techniki czy rady.
Jeśli nie – to lekka forma, w której możecie sobie je przyswoić.

 

Dla kogo ta książka będzie odpowiednia?

Dla zabieganych pracoholików. Ludzi, którzy za dużo na siebie biorą i potrzebują impulsu, żeby się zatrzymać.

Dla osób, których motywują historie osobistych zmian.

 

To jak zmienić to życie?

W skrócie : zatrzymać się, zastanowić, zadbać o siebie. Cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych.

 

Czy ta książka odmieniła moje życie?

Po lekturze kupiłam szczotkę do szczotkowania ciała na sucho i zaczęłam pić mleko bez laktozy. Uwielbiam mleko, ale nie czuję się po nim najlepiej – okazuje się, że mogę teraz pić kakao bez uczucia dyskomfortu po.

Więc tak, coś w moim życiu zmieniła, a czy te zmiany będą długofalowe – zobaczymy.

 

Książkę przeczytałam na czytniku (w abonamencie Legimi, jupi!). I tak… ciekawi mnie, jaki byłby mój odbiór tej książki, gdybym przeczytała ją w papierze – w otoczeniu tych ozdobnych kwiatuszków, różu i estetycznych zdjęć. Bo że odbiór byłby trochę inny, to pewne – podświadomie oceniamy tekst nawet na podstawie kroju i wielkości czcionki!

Zgaduję, że moja ocena nieznacznie zmieniłaby się ujemnie dla treści merytorycznej, a dodatnio dla odbioru poczucia humoru i ciepła.

Ale to tylko taki strzał i taka mała dygresja.

 

Lubicie historie osobistych zmian czy wolicie konkretne, rzeczowe poradniki?

 



Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych wpisów, zaobserwuj mój profil na Instagramie i bądź na bieżąco 🙂



8 komentarzy do “Jak zmieniłam życie w rok”

  1. Cześć Alicja.. Również chciałam zacząć blogować. Jednak mój blog (już drugi) to nie wypał! Liczba 3 odwiedzających nie większa się 🙁 Masz jakąś radę? Pisze w sposób zabawny i dodaje zawsze memy na koniec, mam nadzieję że pomożesz, pozdawiam

    Odpowiedz
  2. Konkretne i rzeczowe poradniki mówią dużo, ale nie opowiadają nam nic konkretnego. Zdecydowanie wolę historie osobistych zmian, drogi jaką ludzie przechodzą z pozytywnym dla siebie i innych skutkiem. Dla mnie historie sukcesu innych są największą inspiracją.

    Odpowiedz
  3. Hej.
    Widzę, że od ostatniej notki mijają już dwa miesiące, zatem może się wypowiem. Zdaje się, że przynajmniej od półtora roku czytam Twój blog – a może nawet i dłużej. Bardzo mi się podoba sposób w jaki go prowadzisz – humorystyczny, sympatyczny, interesujący. Zwłaszcza niesamowicie przypadły mi do gustu notki z serii Alicji. Co notka miałam skomentować, a zawsze się działo tak, że ostatecznie tego nie czyniłam – cóż, trochę leniwiec ze mnie 🙂
    Aczkolwiek – mam nadzieję, że niebawem napiszesz nową notkę, gdyż Twój blog jest naprawdę jednym z bardziej niebieskich (jako, że w którejś notce widziałam, że Ty też lubisz ten kolor, to zatem mam nadzieję, że odbierzesz to jak najbardziej melioratywnie) blogów w blogosferze – i wręcz bardzo miło czytać te notki, choć rozumiem, iż możesz nie mieć czasu. Jednak bardzo bym się cieszyła (chociaż myślę, że wiele osób również, patrząc na popularność „Alicja ma kota”), gdybyś niebawem napisała choć kilka słów.
    Błękitnie pozdrawiam i życzę Ci wszystkiego najlepszego,
    ambasadorka ósmej planety od Słońca 🙂

    Odpowiedz
    • Łał, Twój komentarz bardzo poprawił mi humor! Dziękuję, że go napisałaś 🙂
      Miałam długą przerwę i dużo zawirowań w życiu (np. obecnie nie mam nawet mieszkania, jestem na walizkach i nie mam pojęcia, kiedy się to zmieni), ale właśnie wracam na bloga 🙂 Mam dwa wpisy przygotowane na najbliższy czas, a kiedy tylko wszystko się unormuje, będzie już systematyczniej 🙂 Dużo zmian ostatnio zaszło w moim życiu, mam nadzieję, że w długoterminowej perspektywie okażą się dobre.

      Odpowiedz
  4. Wydaje mi się, że i klasyczne, rzeczowe podręczniki są potrzebne, ale i te osobiste. Konkretne dają nam wskazówki, które powinniśmy wcielić życie, zaś te osobiste dają nam motywację do działania. Autorowi się udało, to mnie też się uda. Ja się raz spotkałam z poradnikiem, który był napisany w formie powieści. Bardzo polecam, bo czyta się świetnie. Twoje drugie życie zaczyna się, kiedy zrozumiesz, że życie masz tylko jedno
    Autor: Raphaëlle Giordano
    Pozdrawiam i wszystkiego dobrego! https://media3.giphy.com/media/UKWxGMEPjRwCA/giphy.gif

    Odpowiedz

Dodaj komentarz