Kolejny – już czwarty!!! – post z serii: rzeczy, które wyłapujesz dopiero przy kolejnym podejściu do Harry’ego Pottera.

Harry Potter to jedna z tych książek, przy których świetnie się bawimy, czytając je po raz kolejny.
O takich smaczkach powstały już trzy posty:

I pewnie mogłoby powstać wiele więcej!

Jak w każdy wtorek, odbywamy sentymentalną podróż do Hogwartu. Wszystkie posty z serii znajdziecie pod tagiem Harry Potter, a listę planowanych publikacji we wpisie: Cykl o Harrym Potterze + FAQ .

7 smaczków z Harry’ego Pottera

1.

Scena w Szpitalu Świętego Munga z piątej części:

Ron poczuł się głęboko urażony, kiedy jakiś średniowieczny czarodziej stwierdził, że cierpi na ciężki przypadek groszopryszczki.(…)

– Nie mam żadnej groszopryszczki!

– Ale te szpetne plamy na twoim obliczu, młody panie… – To są piegi! – krzyknął ze złością Ron.

Harry Potter i Zakon Feniksa

Zabawne – groszopryszczka to przykrywka, jakiej użyją bohaterowie w ostatniej części, żeby wytłumaczyć brak powrotu Rona do Hogwartu.

– Ale dlaczego kazałaś mi się ukryć? – zapytał Ron.

– Bo ty wciąż leżysz w łóżku chory na groszopryszczkę!

Harry Potter i Insygnia Śmierci

2.

Ta rozmowa o tajemniczym Księciu Półkrwi:

— (…)i przestań mówić o „księciu”, jakby to był jego tytuł, założę się, że to tylko głupie przezwisko, i w ogóle dla mnie to jakiś świr albo łajdak!
— Nie wiem, skąd ci to przyszło do głowy — zaperzył się Harry. — Gdyby był początkującym śmierciożercą, nie chwaliłby się przecież, że jest „półkrwi”, prawda?

Harry Potter i Książę Półkrwi

To zabawne, bo tym dokładnie był – początkującym śmierciożercą.

3.

Dwie podobne sytuacje z „Zakonu Feniksa” i „Księcia Półkrwi” – kiedy do przedziału w pociągu wchodzi dziewczyna zadurzona w Harrym, zastając go w towarzystwie Luny i Neville’a. I jaka odmiana!

Najpierw Cho Chang:

Harry opadł na oparcie ławki i jęknął. Wolałby, żeby Cho zastała go w jakimś równym towarzystwie, ryczącym ze śmiechu z dowcipu, który im właśnie opowiedział, a nie z Neville’em i Luną Lovegood, z ropuchą w garści, w przedziale obficie spryskanym odorosokiem.

Harry Potter i Zakon Feniksa

A później Romilda Vane:

— Może byś usiadł w naszym przedziale? Nie musisz przecież siedzieć z NIMI. (…)

— To są moi przyjaciele — odparł chłodno Harry. (…)

— Ludzie sobie wyobrażają, że masz fajniejszych przyjaciół — stwierdziła Luna, jeszcze raz wykazując zadziwiającą skłonność do kłopotliwej szczerości.

— Wy jesteście fajni — rzekł krótko Harry

Harry Potter i Książę Półkrwi

4.

— Jest pan, jak zwykle, wszechwiedzący, Dumbledore.

— Och nie, mam tylko zaprzyjaźnionych barmanów w okolicy — odrzekł swobodnie Dumbledore.

Harry Potter i Książę Półkrwi

Brzmiało jak żarcik, ale jak dowiadujemy się z ostatniej części, tym barmanem ze Świńskiego Łba był Aberforth Dumbledore!

5.

Snape pojawił się na szczycie schodów prowadzących do jego gabinetu w podziemiach. Na jego widok Harry poczuł potężną falę nienawiści, silniejszą od wszystkiego, co czuł do Malfoya. Bez względu na to, co powiedział mu Dumbledore, nigdy Snape’owi nie przebaczy… nigdy…

Harry Potter i Więzień Azkabanu

Co najwyżej powiesz, że to najdzielniejszy człowiek, jakiego znałeś i nadasz jego imię swojemu dziecku.

6.

– Wilkołaki zwykle się nie rozmnażają! To dziecko będzie takie jak ja… (…) A jeśli nawet jakimś cudem nie stanie się takie jak ja, to będzie mu sto razy lepiej bez ojca, którego musiałoby się wstydzić!

Harry Potter i Księcia Półkrwi

Serio, Lupin?

7.

Na sam koniec:

Pamiętacie szafę, która przeniosła śmierciożerców do Hogwartu w przedostatniej części?

A wiecie, kiedy została zepsuta?

Przez otwarte drzwi Harry zobaczył szczątki wielkiej czarno–złotej komody, którą ktoś musiał cisnąć o podłogę z dużej wysokości.

Harry Potter i Komnata Tajemnic

W drugiej części! Wspomina o niej również Filch (fragment zarówno po polsku, jak i angielsku, bo jednak trochę stracił w tłumaczeniu):

– Ta komoda to rzeczywiście wspaniały wynalazek! – mówił rozpromieniony do Pani Norris. – Tym razem, kochanie, pozbyliśmy się Irytka na zawsze!

“That Vanishing Cabinet was extremely valuable!” he was saying gleefully to Mrs. Norris. “We’ll have Peeves out this time, my sweet—”

Harry Potter i Komnata Tajemnic