Dlaczego jestem taka beznadziejna?

Wiesz, że nie jesteś wystarczająco dobra. Wiesz, że to co robisz, jest dalekie od ideału, a Twojej wiedzy dużo jeszcze brakuje.

Czemu wciąż jesteś beznadziejna w tym, co chcesz robić?

Dlaczego tak jest i jak możesz temu zaradzić?

 

A może wcale nie jesteś nie jesteś taka beznadziejna, tylko po prostu… bardzo uzdolniona?

 

Właśnie tak! Wcale nie jesteś beznadziejna, a Twojemu poczuciu winny jest błąd poznawczy.

W psychologii jest takie pojęcie jak efekt Dunninga-Krugera. Polega na tym, że ludzie niekompetentni oceniają swoją wiedzę i umiejętności na dużo wyższy poziom niż są one w rzeczywistości. Natomiast ludzie naprawdę kompetentni się nie doceniają.

Kiedy masz szeroką wiedzę na jakiś temat, masz świadomość tysiąca rzeczy, które mogłabyś jeszcze poznać i zgłębić. A im głębiej w las, tym więcej drzew. Każda kolejna odpowiedź na pytanie, oprócz zrozumienia, rodzi jeszcze więcej pytań.

dlaczego jestem taka beznadziejna

Kiedy znasz się już dobrze na tym, co robisz, wiesz, ile rzeczy można jeszcze poprawić i ulepszyć. Wiesz, jak złożona jest Twoja dziedzina i co można jeszcze wyćwiczyć. Wiesz, ile nie wiesz.

Natomiast ludzie o niskiej wiedzy i kiepskich zdolnościach nie mają jeszcze pojęcia, jak wiele rzeczy im umyka i co mogliby robić lepiej.

A Ty to wiesz. Dostrzegasz to wszystko. Jedyne, czego Ci brakuje, to pewności siebie.

 

Nie pozwól, żeby ten brak pewności siebie podciął Ci skrzydła.

Nie jesteś beznadziejna. Jesteś już wystarczająco daleko na drodze, którą podążasz, żeby mieć świadomość swoich niedociągnięć. To niezły sukces.

Gratulacje!

 


 

Jeśli spodobał Ci się wpis, możeszśledzić kolejne przez:

Obserwuj na Instagramie

 



Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych wpisów, zaobserwuj mój profil na Instagramie i bądź na bieżąco 🙂



4 komentarze do “Dlaczego jestem taka beznadziejna?”

  1. Dobrze mówisz! Swego czasu dowiedziałam się o tym efekcie z jakiegoś filmiku na yt (i nawet stało się to tematem chyba mojego pierwszego wpisu na blogu Wiem, że nic nie wiem) i mnie powaliło, że tak powiem… Co prawda nadal czasem mam wrażenie, że myślę, że jestem beznadziejna, bo odzywa się u mnie perfekcjonizm i racjonalność do bólu, ale jest to dobre pocieszenie i ciekawe spojrzenie na sprawę! 🙂 Życzę jak najwięcej pewności siebie w każdym razie ♥

    Odpowiedz

Dodaj komentarz