Czy jest sens prowadzić bloga w 2021 roku?

Na blogach pojawia się c mniej komentarzy, a ludzie c bardziej wsiąkają w media społecznościowe. Śmierć blogosfery została ogłoszona już dawno temu.

Czy jest jeszcze obecnie sens prowadzić własnego bloga?

 

W każdy pierwszy czwartek miesiąca publikuję tekst na temat blogowania. Wszystkie wpisy z tej serii znajdziecie pod tagiem Blogowanie.

 

Niektórzy zamykają blogi i przenoszą się na Instagrama, TikToka, Youtube’a. Albo odsuwają blogi na bok i większość swoich treści publikują właśnie w mediach społecznościowych.

Zastanówmy się, czy jest sens jeszcze dzisiaj prowadzić bloga?

 

To zależy. Pytanie, dla kogo go prowadzisz?

Dla innych? Zależy Ci na interakcjach ze społecznością, komentarzach, popularności, kontaktach? W takim razie lepiej skupić się na prowadzeniu konta na portalu społecznościowym niż na blogu. Tam zaangażowanie jest największe.

 

Dla siebie? Uwielbiasz tworzyć i chcesz mieć swoje miejsce, którego nikt Ci nie zamknie, nie usunie, nie zmieni nagle reguł gry? Nie chcesz, żeby Twoja treść pewnego dnia zniknęła, umarła po kilku dniach? Prowadzenie bloga to nadal świetny pomysł.

Firmowe blogi również mają sens. Podbijają pozycję strony internetowej i przyciągają potencjalnych klientów.

 

Cóż, ja na pewno pozostanę przy tworzeniu swojego bloga. Blogowanie nauczyło mnie mnóstwa rzeczy i sprawia mi wiele satysfakcji.

Nie wyobrażam sobie odpuścić bez względu na to, czy jest to popularne, czy nie.

 


A co Wy myślicie o blogowaniu w 2021 roku? Ludzie czytają jeszcze regularnie blogi?

 

 



Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych wpisów, zaobserwuj mój profil na Instagramie i bądź na bieżąco 🙂



44 komentarze do “Czy jest sens prowadzić bloga w 2021 roku?”

  1. Z blogami jest tak , że często poznajemy jakiś, który byl ostatnio aktywny 8 lat temu . I właśnie to poróżnia blogi od mediów społecznościowych -W mediach po paru dniach wszyscy o poście zapomną , a w internecie nowe wyświetlenia pojawiają się lata . Fajny post , już się wystraszyłam że odchodzisz 😢😅😂Pozdrawiam💁❤

    Odpowiedz
  2. „Uwielbiasz tworzyć i chcesz mieć swoje miejsce, którego nikt Ci nie zamknie, nie usunie, nie zmieni nagle reguł gry? Nie chcesz, żeby Twoja treść pewnego dnia zniknęła, umarła po kilku dniach?”
    Już mi niejeden blog zniknął 🙁
    Kasują platformę, jak na Onecie, czy nie zaglądałam zbyt długo – i diabli wzięli. Ale faktem jest, że blog pozostaje miejscem pamiętnikowym, do którego samemu się z przyjemnością zajrzy nawet po latach.

    Odpowiedz
    • Osoby, które miały pisać dalej, piszą – odpowiednio wcześnie się przeniosły i informowały o tym na blogach zanim zostały skasowane. Jeżeli pamięta się mniej więcej nazwę bloga / charakterystyczny nick, można te kontynuacje znaleźć – ja tak znalazłam 3 blogi np. na bloggerze i bardzo się z tego ciesze

      Odpowiedz
  3. Mi pisanie sprawia ogromną radość. Mam wewnętrzną potrzebę dzielenia się z innymi swoimi przemyśleniami, chce ich ispirować do tworzenia świadomego i magicznego życia, dlatego wciąż planuję to robić:) Pozdrawiam cieplutko:)

    Odpowiedz
  4. Witaj! Super post, sama ostatnio założyłam literackiego bloga, i chociaż nie widzę postępów wiem, że ważna jest wytrwałość, samo tworzenie bardzo sprawia mi przyjemność 🙂

    Odpowiedz
  5. Trafiłam tu przypadkiem, podoba mi się. Prowadzę od kilku lat bloga ,głównie o moich kotach.Ostatnio straciłam chęc do regularnych wpisow,bo i zaglądających coraz mniej. Może ten blog stanie sie inspiracja do dalszych rozważań, wspominkow i refleksji? Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  6. Ominęłam ,,modę na blogi” i jakoś nie interesowało mnie pisanie w sieci, kiedy wszystkie moje nastoletnie koleżanki zakładały blogi. Etap blogowania przyszedł do mnie dopiero teraz i uważam, że blogowanie nadal ma sens. Nawet jeśli nie przyciąga mnóstwa obserwatorów, to jednak tworzy pewną społeczność, a że mniejszą, to może nawet dobrze, ta mniejsza społeczność jest ze sobą trochę bradziej zżyta. W kilkusetnej społeczności to poczucie przynależności do miejsca w sieci trochę się rozmywa.

    Odpowiedz
  7. Media społecznościowe jako wsparcie? TAK. Ale nie wyobrażam sobie przejścia z pisaniem na media społecznościowe – czegokolwiek by mój blog nie dotyczył. Dlaczego? bo sam ex prezydent USA przekonał się na własnej skórze, że w mediach społecznościowych nie jest się tak naprawdę u siebie za wiele rzeczy można dostać „bana”, tymczasową lub stałą likwidację konta. NA „Fejsbkach”, „Instagramach” itd nie przejdzie każda reklama, czy wypowiedź – nawet pozornie nie łamiąca prawa. poza tym – może to głupie – nie chciałabym się wszystkim dzielić akurat z rodziną i znajomymi 😉

    Odpowiedz
  8. Pojawia się coraz mniej komentarzy, bo coraz częściej są blokowane. Albo nie dopuszcza się ich w ogóle (co to za blog bez interakcji?) albo jakieś filtry, weryfikacja itd.
    Ten blog jest wyjątkowy… i żyje.

    Odpowiedz
  9. Hej, bardzo Ci dziękuję za ten wpis. Czytam Twojego bloga raz na jakiś czas, zawsze bardzo mi się podobają Twoje posty, szczególnie o Harrym Potterze.
    Założyłam niedawno bloga właśnie o tej magicznej tematyce, byłam strasznie napalona. Ale po jakimś czasie… straciłam motywację i usunęłam bloga. Może dlatego, że nie miałam pomysłów (albo raczej: gdy nie pisałam jakiegoś artykułu, pomysłów były tony, a gdy siadałam do pracy, znikały). Poza tym, bardzo trudno jest wypromować bloga, szczególnie, jeśli jesteś pionierem. Właściwie można było wejść tylko klikając w wysłany link, bloga nie dało się znaleźć nawet wpisując adres (miał wykupioną domenę jakby co), ani w Google. Ktoś wie, jak rozwiązać taki problem? Bo chciałabym zacząć od początku, ale z nieco poszerzoną tematyką.
    Będę bardzo wdzięczna za informacje.

    Odpowiedz
    • Bardzo miło mi to czytać, dziękuję! 🙂
      Linkowałaś do swojego bloga z innych stron, np. z mediów społecznościowych? Google powinien po kilku dniach zaindeksować Twoją stronę. Możesz też poczytać o wysyłaniu mapy strony do Google Search Console 🙂

      Odpowiedz
      • Hmm, pomyślę. Nie mam mediów społecznościowych. Mam microsoft teams, online, nie w apce i z linków, które wysłałam do znajomych z klasy wchodziłam sama na bloga, jeśli chciałam zobaczyć, jak wygląda „gotowy”, bo samą stronę do robienia bloga, na której go edytuję, mam nawet w zakładkach. Masz na myśli to, że musi być ileś wejść, żeby Google go sobie „zapisało”? Może poczytam o tych mapach strony, chociaż zupełnie nie wiem co to jest 😁.
        No cóż, może spróbuję, ale najwcześniej za parę miesięcy. Wcześniej napiszę sobie wszystkie artykuły w jakimś notatniku, jak zrobię sto, to będę tylko przepisywać i ruszę pełną parą. A po drugie, ta domena też nie taka tania… Trochę się nie zastanowiłam z tym usuwaniem, bo będę musiała płacić od nowa, jak zacznę od początku…
        W każdym razie dziękuję Ci bardzo za informacje.
        Będziesz może jeszcze kiedyś kontynuowała cykl o HP?
        To znaczy nie namawiam, tak z ciekawości się pytam.

        Odpowiedz
        • Nie chodzi tyle o ilość wejść, co o to, żeby roboty Google’a natknęły się gdzieś na link i go sobie zaindeksowały. Powodzenia w pisaniu! 🙂
          Jeżeli będę miała coś ciekawego do napisania o HP, to pewnie napiszę 🙂 Podzieliłam się już najważniejszymi rzeczami, którymi chciałam.

          Odpowiedz
  10. Zgadzam się z Tobą, że „blogosfera” bardzo ucierpiała przez „portale społecznościowe”. Obecnego bloga prowadzę od 7 lat, a poprzedniego prowadziłem prawie 10 lat, a co za tym idzie mam bardzo dobre porównanie tego jak było i jak jest obecnie. Ludzie przez kolejne lata się „rozleniwili” – już prawie (nikomu) nie chce się czytać bo znacznie łatwiej (po)oglądać zdjęcia lub obejrzeć filmik na YouTube. Obraz, dźwięk i film oddziałują mocniej na ludzie niż słowo pisane. Osobiście bardzo ubolewam nad tym faktem bo zdecydowanie bardziej doceniam myśli ubrane w słowa niż mniej ambitną rozrywkę jaka jest publikowana na „portalach społecznościowych”, które to stały się targowiskami próżności. Sam już wielokrotnie byłem bliski zakończenia swojej przygody z „blogowaniem” – oczywiście głównie z powodu braku interakcji z (potencjalnymi) czytelnikami ale… jednak jest jakieś trudne do nazwania przywiązanie i żal raz na zawsze zakończyć „coś” czemu poświęciło się tak wiele czasu…

    Odpowiedz
  11. Uwielbiam Twojego bloga. Niestety ciężko znaleźć teraz bloga który jest pisany na bieżąco. Dużo ludzi przeniosło sie na IG. Jakie blogi możecie polecić? Interesują mnie przeróżne treści 🙂

    Odpowiedz
  12. Myśle, że jak najbardziej warto jest prowadzić swojego bloga. Z Facebooka mogą nam usunąć konto, na Instagramie tez możemy mieć ograniczenia. A na swoim blogu nikt Cię nie zbanuje, możesz wciąż zmieniać (szablon, kolorystykę, przejrzystość). Możesz wypowiadać się na dowolny temat 🙂 a poza tym dużo przejrzyściej poznają nas ludzie 🙂 – nie poprzez wrzucone zdjęcia, ale przede wszystkim przez treść: co mamy do powiedzenia 🙂

    Odpowiedz
  13. Prowadzę bloga od 9 lat. Głównie jest to blog rękodzielniczy, ale zdarzają się też wątki osobiste. Nie mogę powiedzieć, żebym prowadziła go regularnie, ale nie miałam jeszcze przerwy dłuższej niż miesiąc. Nawet jak nie mam co pokazać to piszę co się akurat u mnie dzieje.
    Uwielbiam blogować i czytać blogi innych. I choć nie zawsze mam czas/chęci na publikację to nie wyobrażam sobie, żebym mogła bloga zamknąć…
    Pozdrawiam

    Odpowiedz

Dodaj komentarz