Uśmiech, proszę! – kwietniowe podsumowanie

zabawny tekst

Więc od teraz będę pisać miesięczne podsumowania.

Po pierwsze dlatego, że zaczęłam więcej udzielać się na portalach społecznościowych, gdzie wszystko jest ulotne – chciałabym zbierać niektóre rzeczy i utrwalić je w poście. Tutaj nie zginą.

Po drugie, zauważyłam, że takie bardziej osobiste posty są przez Was chętnie czytane.

 

Blogowo

Z serii: „Co ludzie wpisują w wyszukiwarkę”:

 

Opublikowany przez Facebook na 27 sierpień 2015


 

Od ostatniego podsumowania, pisałam na blogu o:

 

Jakiś czas temu zaczęłam udzielać się na Instagramie. Długo myślałam nad stworzeniem spójnego, ładnego profilu i chyba się udało. Ja jestem zadowolona.
 
instagram książkowy - polski bookstagram

 

W podsumowaniu styczniowym opublikowałam we wpisie trochę statystyk. Moje konto na Instagramie śledziło wtedy 35 osób. Dzisiaj jest ich już 850. Łał, co nie?

Taka ciekawostka dla tych, którzy zastanawiają się, czy inwestować czas w Instagram.

 

Książkowo

Na blogu książkowym obowiązkowo musi być post ze zdjęciem stosiku i listą przeczytanych książek.

A ja, szczerze mówiąc, nie rozumiem tego fenomenu. Bo czy takie posty naprawdę interesują kogoś poza samym autorem bloga? O ile bloger nie jest jeszcze jakąś osobistością.

Cóż, ja nie jestem.

 

Dlatego zamiast wrzucać nudną listę przeczytanych książek, rozśmieszę Was zabawnymi tekstami, które w nich znalazłam. A może jakiś cytat zachęci Was do sięgnięcia po książkę?

(Wiem, dużo Christie. Nie moja wina, że ma tak dużo zabawnych cytatów!)

 

Pamiętam, jak byłam młoda, jeden z moich adoratorów schylił się i podniósł z ziemi kamyk. Moja przyjaciółka powiedziała, że chciał go zachować na pamiątkę, bo dotknęła go moja stopa. Piękne, prawda?

Potem wprawdzie okazało się, że ten młodzieniec studiował geologię, ale i tak to było takie romantyczne.

„Tajemnica siedmiu zegarów”, Agatha Christie


 

— Nie lubię ludzi, którzy przychodzą do mojego domu i ni z tego, ni z owego umierają — rzekł lord Caterham z uporem.

„Tajemnica siedmiu zegarów”, Agatha Christie

 

…a potem wziął jej dłoń i przyłożył sobie na chwilę do serca. To była najprzyjemniejsza rzecz, jaką Eleonora mogła sobie wyobrazić. Od razu zapragnęła rodzić mu dzieci i oddać obie nerki.

„Eleonora i Park”, Rainbow Rowell


 

W zeszłym tygodniu umarła moja świnia. Była to dla mnie wielka strata finansowa.

„Emilka ze Srebrnego Nowiu”, Lucy Maud Montgomery


 

Wiem tylko, że ona za wszystko dziękuje Bogu, nawet za każde nieszczęście. Więc i za to, że jej mąż umarł, Bogu dziękuje, i to właśnie śmiesznie wypada, ponieważ źle ze sobą żyli.

„Anna Karenina”, Lew Tołstoj


 

Kiedy lord Westholme (…) wracał niegdyś z wycieczki do Stanów Zjednoczonych, jedną z jego współpasażerek była nie znana bliżej nikomu pani Vansittart. Niebawem pani Vansittart została lady Westholme, ów związek małżeński wymieniano często jako wymowny przykład niebezpieczeństw czyhających na morzu.

„Rendez-vous ze śmiercią”, Agatha Christie


 

Prywatnie

 

Jeśli chodzi o moje prywatne sprawy, to obecnie piszę pracę magisterską. Do końca mi jeszcze daleko, ale za to jej udało się już wykończyć mój telefon (padł po włączeniu opcji programistycznych – nie wiem, czy to przypadek, ale od tej pory nie chce się uruchomić).
 
Poza tym oglądam w kółko trailery ze „Zwierzogrodu” w oczekiwaniu, aż film wyjdzie na DVD.
 
Uwielbiam Youtube’a za to, że ludzie wrzucają na niego świetne tutoriale. Jak na przykład Rachel Rie. Dziewczyna tworzy fantastyczne rysunki za pomocą tanich kredek.

Jestem w trakcie rysowania Nicka. Do tej pory praca zajęła mi 12 godzin i obecnie wygląda tak:
 


nick bajer wilde

Na pewno się pochwalę całością, kiedy skończę.

 
Wpadłam też w końcu na pomysł na serię wpisów na blogu (ponoć dobrze, gdy blog ma jakąś serię wpisów) i mam już częściowo trzy wpisy, więc widzimy się niedługo!

Tymczasem możecie śledzić mnie również przez:

 



Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych wpisów, zaobserwuj mój profil na Instagramie i bądź na bieżąco 🙂



18 komentarzy do “Uśmiech, proszę! – kwietniowe podsumowanie”

  1. Haha, to z kamykiem było świetne!
    Szkoda, że ja jeszcze nie wpadłam na mój motyw przewodni na blogu 🙁
    Powodzenia z pisaniem pracy magisterskiej, no i gratki za taki fajny rysunek 🙂

    Odpowiedz
    • Dzięki! 🙂 Może powinnaś pomyśleć bardziej w kategoriach dla jakich czytelników jest blog, jeśli jeszcze tego nie robiłaś? Ja też mam ciągle dużo wątpliwości co do mojego.

      Odpowiedz
  2. Rysunek świetny, może ja też się kiedyś tak nauczę:) Rysowanie zwierząt z futrem jest dla mnie o kosmos trudniejsze niż sportretowanie ludzkiej twarzy. Sierść jest megatrudna! Pozdrawiam:)

    Odpowiedz

Dodaj komentarz