Nie zawsze trzeba szukać czegoś nowego, żeby wdrożyć pozytywne zmiany w swoim życiu.
Czasem wystarczy wrócić do tego, co było wcześniej, ale zgubiło się po drodze.
Życie to ciągła zmiana, ciągła walka, i nigdy nie będzie nam dane spocząć na laurach. Zawsze będziemy musieli podcinać rozdwojone końcówki włosów i zawsze będziemy musieli uczyć się nowych rzeczy. Albo uczyć starych na nowo.
Nie można w życiu ustawić dobrego kursu i potem już tylko płynąć przed siebie. Trzeba wciąż go korygować.
Czasem odkrywamy rzeczy, ale potem o nich zapominamy i musimy do nich wracać. Warto zatrzymać się i spojrzeć z boku na swoje życie. Sprawdzić, czy nadal korzystamy z rzeczy, których się nauczyliśmy?
I co to było to, czego do tej pory się nauczyliśmy?
Ja wracam do korzystania z aplikacji Calmly Writer, bo przestałam to robić. To aplikacja, która pozwala na pisanie bez rozproszeń – na ekranie widzę tylko kursor i napisany tekst.
Wracam co jakiś czas do aplikacji Forest: Stay focus, kiedy znów zbyt często sięgam po telefon.
Kiedyś regularnie używałam odżywki do włosów. To był dobry nawyk.
Czytałam rano wpis z pamiętnika z poprzedniego dnia. Do tego też mogłabym wrócić.
Długo regularnie się nie rozciągałam. Robiłam to kilka lat temu i niedawno wróciłam.
Kiedyś chciałam zrobić szpagat, teraz rozciągam się raczej dla dobrego samopoczucia w ogóle. Elastyczność jest celem drugorzędnym i bardzo miłą nagrodą.
Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych wpisów, zaobserwuj mój profil na Instagramie i bądź na bieżąco 🙂
Lubię takie wpisy 🙂 dają do myślenia
Kiedyś praktykowałam ssanie oleju i chyba muszę do niego wrócić, bo trochę rozjaśniało mi zęby i pomagało mi się pozbyć bakterii z jamy ustnej po całej nocy. Kiedyś też piłam nasionka siemienia lnianego. Może do tego też warto byłoby wrócić?
O, też kiedyś miałam podejście do siemienia, ale kupiłam i zapomniałam o nim.
Nie robiłam tego nigdy, ale w zeszłym tygodniu zaczęłam uprawiać szybkie spacery – już się wciągnęłam – i nie chciałabym, żeby to był zwyczaj, który zarzucę 😍
Czyli w drugą stronę piszę. A do czego bym chciała wrócić, to nie wiem. Nie przychodzi mi do głowy nic, czego zarzucenia bym żałowała…
Świetny zwyczaj 🙂
Dziękuje, ja nie koniecznie potrzebuje takich aplikacji, bo jak zabieram się za pisanie – to jakbym weszła w inny świat i trudno mnie z niego oderwać. Cała reszta super!
Cieszę się 😁
Hej, co dzień się człowiek uczy 🙂 przed chwilą dowiedziałem się o Calmly Writer, dzięki i pozdrawiam
Mam nadzieję, że się przyda 🙂
Kiedyś umiałam błogo leniuchować, puszczać czas przez palce… Powoli sobie przypominam jak to się robi 🙂
Powodzenia! 🙂
Wartościowy wpis! Niby można napisać „Ameryka nie została odkryta” ale chyba coraz mniej mamy czasu na refleksje nad własnym życiem, a ten wpis daje do myślenia. Nie sposób nie doczytać go do samego końca. Dziękuje!
Bardzo się cieszę, dziękuję za miłe słowa! 🙂
Przypominasz , że ważna jest:
Podroż a nie cel podróży
Ważna jest rutyna , która wcale nie musi być nudna
Zwroty i powroty to nie brak stałości a jedynie świadomość naszej ułomności
Dziękuję
Cieszę się, że znajdujesz tu wartość 🙂