Podsumowanie #2

rok bloga

Wszyscy normalni ludzie robią podsumowania pod koniec roku, a ja właśnie dzisiaj.
Bo dzisiaj mija równy rok od założenia bloga.

 

Cieszę się, że zaczęłam tworzyć to miejsce.  Jak do tego doszło, pisałam już w poprzednim podsumowaniu.
Koncepcja bloga od początku się zmieniła  i nadal zastanawiam się, w którym kierunku iść. Pracuję nad tym.

Jeśli zastanawialiście się (tak jak ja 😀 ), o czym jest mój blog, to według Google'a można na nim znaleźć odpowiedzi na…

Posted by Alicja Ma Kota on Tuesday, December 15, 2015

Nawet nie wiedziałam, że tak lubię wyzwania. W ciągu roku wzięłam udział w wyzwaniach dotyczących:

 

Założyłam konto na Instagramie (wcześniej nie wiedziałam nawet, że istnieje!) i Pintereście (też nie wiedziałam, i chyba miałam wtedy dłuższą dobę…).
Dzisiaj jest już Was ze mną tyle:
Facebook: 90
Bloglovin’: 57
G+: 20
Instagram: 35
Łał! Zazwyczaj początkujący i trochę-mniej-początkujący blogerzy piszą, że nie mają się czym chwalić, ale ja tak nie uważam. Może jestem mało ambitna, ale te liczby bardzo mnie cieszą. Dziękuję!

 

Pisałam między innymi o tym:

 

A prywatnie to był naprawdę udany rok.
Obroniłam tytuł inżyniera i obejrzałam wszystkie odcinki Pingwinów z Madagaskaru. Poprawiłam swój francuski i zaczęłam się uczyć norweskiego (Duolingo, polecam!). Udało mi się zrobić porządną pompkę. Dużo czytałam (więcej niż jedną książkę na tydzień) i spełniłam jedno ze swoich marzeń – zwiedziłam Londyn z przyjaciółkami.
londyn
Chciałabym podziękować każdemu, kto zostawił tu swój komentarz, polubienie, serduszko na Instagramie albo plusika na G+. Każdemu, kto w jakiś sposób śledzi mojego bloga, poleca go albo mnie wspiera.
Dziękuję.

 
 
 


 
Chcesz być na bieżąco z postami, które Cię rozbawią i zainspirują?
Dołącz do społeczności z dużym poczuciem humoru i dystansem – polub mój fanpage!

 



Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wartościowych wpisów, zaobserwuj mój profil na Instagramie i bądź na bieżąco 🙂



18 komentarzy do “Podsumowanie #2”

  1. Myślę, że prowadzenie bloga przez rok, to też jakiś sukces – w końcu dużo osób „wymięka” przed tym czasem 🙂 I gratuluję obrony tytułu inżyniera! Fajnie, że blogujących pań inżynier jest coraz więcej 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz